
ARTYKUŁY
W tej sekcji przeczytasz nasze artykuły
związane z budownictwem pasywnym
i energooszczędnym.
Ogrzewanie elektryczne – czy istnieje lepszy system grzewczy ?

Od samego początku idea domów energooszczędnych INHOM opiera się na ogrzewaniu domu za pomocą energii elektrycznej. W 2008 roku gdy rozpoczynaliśmy budowę pierwszych domów ludzie słysząc, że domy będą ogrzewane elektrycznie „dziwili się” mówiąc delikatnie. Później czasy się zmieniły i przyszło fotowoltaiczne eldorado. Ogrzewanie elektryczne zaczęło zyskiwać powszechny aplauz aby po zmianach w zakresie fotowoltaiki znów zaczęły pojawiać się wątpliwości. My jednak niezmiennie jesteśmy przekonani, że technologia budowy polegająca na bardzo ciepłym domu ogrzewanym elektrycznie jest najlepszym możliwym wariantem. Przekonanie nasze wynika z wielu względów jednak głównym i niezmiennym przez te wszystkie lata pozostaje niski albo bardzo niski rachunek za energię elektryczną.
Ogrzewanie elektryczne jak chyba żadne inne nie daje tylu zalet na raz. Po pierwsze jest to najbardziej prosty i najmniej awaryjny system grzewczy z wszystkich dostępnych. Ale to chyba oczywista oczywistość. Bezpieczeństwo ogrzewania elektrycznego chyba także jest dla sprawą bezdyskusyjną. Niewątpliwą zaletą jest jego kompatybilność z fotowoltaiką czego nie można powiedzieć chociażby o gazie lub o kotle na pellet. Wprawdzie regulacje w zakresie rozliczeń fotowoltaicznych niedawno się pogorszyły jednak należy spodziewać się zmian rynkowych i technologicznych, które znacząco poprawią zasady sprzedaży własnej energii zapewniając tym samym namacalne źródło dochodów.
Jakby tego było mało to należy wspomnieć, iż każdy dom w technologii INHOM, a więc zasilany elektrycznie można z łatwością i niewielkim kosztem wyposażyć w pompę ciepła powietrze-powietrze. Zabieg taki umożliwia redukcję kosztów na poziomie rzędu 40% rocznych wydatków na cele grzewcze przy nakładzie inwestycyjnym rzędu kilku tysięcy złotych. Przygotowanie takiej instalacji często wykonujemy już na etapie budowy domu jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby wykonać ją także w domu już zamieszkałym.
Mając na uwadze powyższe odpowiedź na pytanie o najlepszy system grzewczy wydaje się w tym kontekście oczywista. A ciepły dom+prąd+fotowoltaika to najlepsza możliwa kombinacja.
Zatrzymać Słońce!
Ochrona przeciw słoneczna w Polsce. Daleka droga do ideału.

W Polsce często niedoceniany jest temat ochrony przeciw słonecznej budynków. Jest za mało firm w tym się specjalizujących, projektanci rzadko projektują rozwiązania z zakresu ochrony p. słonecznej, a inwestorzy i to nie tylko indywidualni ale także ci instytucjonalni, duże przedsiębiorstwa, korporacje czy urzędy rzadko kiedy decydują się na zatrzymanie ciepła pochodzącego od słońca na zewnątrz. Zazwyczaj pierwszą inwestycją w ochronę przed przegrzaniem stanowią roletki wewnętrzne. Tak, ROLETKI WEWNĘTRZNE. Stan świadomości w tym zakresie jest tak niski, że przyczynia się do działań, które odnoszą mizerny skutek. Dodatkowo zaznaczyć należy, iż tego rodzaju „dramatyczne” działania mają zazwyczaj miejsce już po wybudowaniu i po urządzeniu danego obiektu.
Nieskuteczne działania nie mogą przynieść skutecznych efektów. O ile w przypadku domów jednorodzinnych czy mieszkań można zrozumieć słabsze zainteresowanie tematem ze względu na fakt, iż większość ludzi zazwyczaj rzadko przebywa w domu w czasie dnia. O tyle zadziwiające jest, że w budynkach typu biurowce urzędy, instytucje także się o tym zdaje nie pamiętać lub nie wiedzieć. Po wybudowaniu obiektów z oknami od strony południowej praca w nich to udręka. Dopiero wtedy zaczyna się szukanie ratunku. Ratunku w postaci prowizorki i tu na myśl przychodzą: wiatraki, roletki wewnętrzne, przenośne klimatyzatory, wyklejanie okien czym się da (zdj. nr3) itp. oraz w postaci energochłonnej i nie naturalnej klimatyzacji. Działania takie na szerszą skalę są nie tylko niedobre indywidualnie ale także niedobre z perspektywy całego kraju powodując m.in. wzrost znacznego zapotrzebowania na energię w lecie i tym samym do przeciążenia sieci a w skrajnym wypadku do limitów energetycznych i do black outów. Co w rezultacie przyczynia się do powstawania niepotrzebnych kosztów. A tak prosto i względnie tanio można tego wszystkiego uniknąć. Niestety za brak wiedzy rachunek prędzej czy później przyjść musi.
Zadziwiające jest także iż ochrona p. słoneczna to ważny temat nie tylko w krajach południowych typu Włochy, to także ważny aspekt w innych krajach północnych np. Szwecja. W Polsce natomiast udaje się, że problemu nie ma lub że nie ma dobrego rozwiązania na ten problem. Prawda jest zupełnie inna. Problem jest, a rozwiązania są i to bardzo proste oraz względnie tanie.

Powyżej na zdjęciu. Akademik Uniwersytetu Gdańskiego wybudowany kilka lat temu. Elewacja południowa. W słoneczne dni słońce daje się we znaki. I to mocno. Jedyną zasłoną jaka jest do dyspozycji to roletki wewnętrzne zamontowane post factum. W kilku oknach widać dramatyzm w postaci foli aluminiowych przylepionych samodzielnie przez lokatorów. Wyjątek ? Raczej reguła. Zdjęcie jest dobrą ilustracją stanu świadomości budowlanej i myśli technicznej w Polsce w XXI wieku i to nie tylko pod względem ochrony p. słonecznej ale także w wielu innych obszarach.
Najważniejsze jest aby skupić się na zabezpieczeniu budynku przed dostaniem się energii słonecznej do wnętrza. Najłatwiejszym miejscem na przenikanie takiej energii są okna. I o ile w zimie ciepłe okna w dobrze ocieplonych domach są swoistego rodzaju grzejnikami gdyż więcej ciepła wpuszczają niż wypuszczają przynajmniej te od południa to kto chciałby włączać grzejniki w upalne dni. Niestety nieświadomie bardzo wiele osób tak robi. Zatem najuważniejszym zadaniem jest zatrzymanie słońca, które bez przeszkód od południa dostaje się przez przegrody szklane. Można to zrobić na różnoraki sposób. Przykładowo zasadzenie drzew liściastych od strony południowej, zamontowanie roletek zewnętrznych na oknach dachowych lub pionowych, zamontowanie żaluzji lub rolet zewnętrznych na oknach w elewacji, wykonanie pergoli, domów z okapem czy innych metod. Większość z nich jest względnie tania i prosta w wykonaniu.
Być może coraz cieplejsze lata i bardziej słoneczne dni zmuszą Polaków do zmiany podejścia w tej dziedzinie. Dlatego nie zwlekaj i już dziś zastanów się gdzie możesz zainstalować ochronę słoneczną i tym samym poprawić sobie komfort pracy i życia oraz zmniejszyć uzależnienie naszego kraju od energii elektrycznej.

Rolety zewnętrzne na oknach dachowych w mieszkaniu na poddaszu.
Akumulacyjne Ogrzewanie Podłogowe

W 2017 roku na bazie wcześniejszych doświadczeń z ogrzewaniem fundamentowym powierzchniowym pierwszy raz wykonaliśmy ogrzewanie fundamentowe akumulacyjne. Po pozytywnych doświadczeniach w 2018 roku ponownie kilka domków zostało wykonanych w tej opcji. Od 2019 roku zdecydowana większość klientów decyduje się na ten rodzaj ogrzewania. Nie bez powodu. Można powiedzieć, że jest to najlepszy do tej pory wymyślony i przetestowany sposób na ogrzewanie domu. Sekret systemu polega na ułożeniu elektrycznego kabla grzewczego o stosunkowo niskiej mocy w odpowiednich proporcjach na dole betonowej płyty fundamentowej lub stropowej ( w przypadku domków z poddaszem). W momencie wprowadzania tego systemu w 2017 roku prawdopodobnie nie był to system stosowany przez jakąkolwiek inną firmę w Polsce. Oczywiście samo ogrzewanie elektryczne wykonywane było już od dawna i przez wiele firm jednak zazwyczaj w formie mat lub kabli grzewczych bezpośrednio pod podłogą, a zatem były to systemy grzewcze o małej zdolności akumulacyjnej oraz z licznymi ułomnościami.
Decydując się na ułożenie kabli głęboko bo prawie 20 cm poniżej podłogi spotykaliśmy się z opiniami, że taka warstwa betonu jest prawie nie do przegrzania, że będą wysokie rachunki, że kable za rzadko ułożone spowodują powstanie zimniejszych i cieplejszych pól. Żadne z powyższych się jednak nie sprawdziły. Co się natomiast okazało ? Okazało się, że system charakteryzuje się dużą przewagą w stosunku do powierzchniowych rozwiązań grzewczych. Po pierwsze beton nagrzewa się dużo bardziej równomiernie, można powiedzieć, że nie ma stref grzewczych tak jak to jest np. w przypadku mat grzewczych. Tu cała powierzchnia pod którą rozłożone są kable grzewcze a rozłożone są na całej powierzchni podłogi bez względu na ścianki działowe czy układ mebli jest powierzchnią grzewczą.
Dzięki dobrze dobranej mocy w stosunku do zapotrzebowania budynku pasywnego lub mocno energooszczędnego oraz dzięki cało powierzchniowemu grzaniu temperatura podłogi nie musi być wysoka nawet w mroźne dni. Co więcej temperatura podłogi wystarczy, że zawiera się w granicach 22-24 stopni i już taka wartość powoduje że dom staje się ciepły. Dodatkowo podłoga o 22-24 stopniach jest przy tym niezauważalnie ciepła dla nóg co nie powoduje negatywnego odczuwania po dłuższym czasie tak jak to czasami ma miejsce np. w przypadku wodnego ogrzewania o temperaturach około 27 stopni. Do kolejnych zalet tego rozwiązania zaliczyć można m.in. wysoką trwałość oraz prawie niemożliwość uszkodzenia na etapie użytkowania. Tak nisko ułożone kable są doskonale zabezpieczone grubą warstwą betonu i prawie nie możliwe do uszkodzenia podczas przyszłych remontów. Jednak gdyby nawet do takiego uszkodzenia doszło to dzisiejsza technologia i sprzęt pozwala na precyzyjną lokalizację i naprawę kabla. Dodatkowo samo uszkodzenie kabla po skutecznej naprawie nie ma żadnego lub prawie żadnego wpływu na skuteczność całego systemu. Niskotemperaturowe grzanie pozwala na dowolny układ zarówno ścianek działowych jak i wyposażenie wnętrza czy urządzenia domu. Łóżko, kanapa czy zabudowana szafa nie stanowią przeszkody przy tak niskich temperaturach podłogi. Co więcej system po zainstalowaniu sterowników które zaczynają się od 100 zł jest gotowy do działania już na etapie budowy. Dzięki temu możliwe jest np. szybsze wysuszenie budynku lub łatwiejsze prowadzenie prac wykończeniowych w zimie. Nade wszystko w porównaniu do innych systemów grzewczych ten okazuje się być nie tylko lepszym ale też tańszym.
Nie zwlekaj i już dziś zdecyduj się na akumulacyjne ogrzewanie podłogowe !

Ogrzewanie zazwyczaj dzielimy na dwie sekcje. Południową i północną. Południowa była wyłączona co widać na zdjęciu. Sekcja północna natomiast włączona i widać jak rozkłada się temperatura. Wszędzie podobnie.

Ogrzewanie podłogowe za pomocą mat elektrycznych. Różnice duże co ewidentnie widać na obrazie termograficznym.
Najlepsze ścianki działowe ? Bloczki gipsowe.

W Polsce budownictwo z natury rzeczy jest dosyć zróżnicowane zarówno wielo- jak jednorodzinne. Tak też jest w przypadku ścianek działowych. Istnieje cała gama sposobów i materiałów na ich wykonanie. Po przetestowaniu wielu z nich na przestrzeni ostatnich lat dziś z całym przekonaniem możemy stwierdzić, że wg. nas najlepiej jest wykonać ścianki działowe z bloczków gipsowych (w użyciu są też jeszcze inne nazwy jak płyty gipsowe, pustaki gipsowe, bloki gipsowe). Wprawdzie pierwszy raz wykonaliśmy ścianki działowe już 2009 roku jednak dopiero 10 lat później podjęliśmy decyzję aby do standardu na stałe wprowadzić taki właśnie rodzaj ścianek działowych. I tak w sierpniu 2019 roku postawiliśmy ścianki działowe w pierwszym od dawna domu parterowym właśnie z tych właśnie bloczków. Po nim ścianki działowe z bloczków gipsowych stawialiśmy w kolejnych domkach. Po tych doświadczeniach dziś można z całym przekonaniem powiedzieć, że była to dobra decyzja. Wszystkie kolejne domki są już projektowane w tej technologii. Dlaczego takie ściany są lepsze od innych ? Oto argumenty za:
-bez tynku. najważniejszą ich zaletą jest to, że raz postawione nie wymagają dalszej obróbki tynkarskiej, a jedynie cienkowarstwowego przeszpachlowania i wypełnienia bruzd instalacyjnych. Dzięki temu możemy zaoszczędzić tysiące litrów wody, która wpompowywana jest do budynku na etapie tynkarskim. I nie chodzi tu o koszty wodne gdyż te są prawie żadne ale o koszt i czas, który trzeba przeznaczyć na usuwanie wody z budynku. Jest to szczególnie czasochłonne i kosztochłonne w porze jesienno-zimowej.
-równość. równość i gładkość ścianek już na etapie bezpośrednio po ich wzniesieniu to także duży plus. Równość jest porównywalna z lekkim ściankami z gips-kartonu.
-szybkość wykonania. Charakteryzują się stosunkowo krótkim czasem realizacji. Kwestia 2,3 maksymalnie 4 dni i ścianki w typowym domku są gotowe. To duży plus.
-akustyka. Wysoka gęstość około 900 kg/m3 skutkuje bardzo dobrymi właściwościami akustycznymi. Ścianka z 10 cm panelu gipsowego jest porównywalna np. z ścianką działową z gazobetonu wytynkowaną z dwóch stron o łącznej grubości 15 cm.
-łatwość mocowania. ścianki gipsowe są wykonane są z pełnego materiału. Nie mają dziur czy pustek. Mocowanie w nich wszelkiego rodzaju obiektów jak obrazy szafki czy półki to bardzo łatwa sprawa nawet dla laika.
-oszczędność przestrzeni. W porównaniu do ścianek murowano-tynkowanych zajmują mniej miejsca co przy średnim domu przekłada się na około 1m2 powierzchni użytkowej więcej.
Wyżej wymienione właściwości są bez wątpienia zaletą dla wszystkich stron biorących udział w procesie budowy domu. Bloczki gipsowe są produkowane głównie w dwóch podstawowych wersjach. Wersja ekonomiczna 8 cm grubości oraz wersja premium 10 centymetrowa. Na naszych budowach stosujemy tylko wersję premium. Taka zasada przyświeca nam na każdym innym etapie budowy.
Nie zwlekaj i już dziś zdecyduj się na ścianki z bloczków gipsowych !

Zdjęcie powyżej. Przygotowania do wznoszenia ścianek działowych.
Dach jako bariera przed upałem.

Stan społecznej świadomości w Polsce w zakresie ochrony przed zimnem jest dosyć niski mimo, że polskim zimom daleko z reguły do tych śródziemnomorskich. Niemniej jednak świadomość ta ulega polepszeniu z roku na rok. Niestety podobnie albo jeszcze nawet gorzej sytuacja wygląda w ochronie przed upałami. Stan wiedzy ogólnospołecznej, dostępnych i stosowanych rozwiązań jest na bardzo niskim poziomie i ogranicza się z reguły do montażu przesłon okiennych wewnętrznych i montażu klimatyzacji. Doskwiera ci upał w domu - zamontuj klimę ! Oto mądrość ludowa. Zgadza się, klimę można montować, ba nawet ją zalecamy ale nie w tej kolejności. Jak mówi angielskie przysłowie „First things first”. Wpierw redukcja zapotrzebowania na grzanie/chłodzenie, a dopiero potem grzanie/chłodzenie, nie inaczej. Niby oczywiste, a tak rzadko stosowane.

Heading 1
Ciągłe udoskonalanie i poszukiwanie coraz to lepszych rozwiązań ma swoje efekty w wielu elementach naszej technologii. Skutkiem tego podejścia są także rozwiązania chroniące przed upałem. Jednym z nich jest izolacja nakrokwiowa w postaci płyt z sprasowanej wełny drzewnej o grubości 6 cm. Produkt ten wykonywany jest przez firmę Steico. Takie płyty kładziemy na konstrukcji dachu i przykrywamy membraną dachową. Ochrona termiczna daje taki sam efekt cieplny co pustak gazobetonowy o grubości 24 cm. Dzięki temu konstrukcja dachu ma dodatkową ochronę termiczną zimą ale przede wszystkim chodzi tu o ochronę przed upałami w lecie. To rozwiązanie tworzy barierę dla słońca zabezpieczając konstrukcję dachu oraz cały dom przed akumulowaniem ciepła. Dodatkowo w takim wypadku pokrycie dachowe montowane jest na wyższej podkonstrukcji co zapewnia lepszą wentylację i w ten sposób redukuje efekt przegrzewania się budynku latem. Płyty te są paroprzepuszczalne, wykonane w całości z drzewa. Wyglądem przypominają dobrze znane płyty pilśniowe.

Płyty są odporne na wodę i bardzo dobrze odprowadzają wilgoć. Dzięki temu dom ma przegrodę otwartą dyfuzyjnie co jest zdrowe dla jego mieszkańców. Wykonanie izolacji nakrokwiowej pomaga w obniżeniu rachunków zimą, polepsza komfort w upalne dni i przedłuża żywotność budynku, zwiększa także komfort akustyczny, a to tylko niektóre z wielu zalet takiego rozwiązania.
Beton, Beton, Beton !

Beton, Beton, Beton !
Tytuł artykułu nawiązuje do głównego składnika jakim jest beton w przypadku stropów masywncyh w domach z poddaszami użytkowymi. Podobnie jak w przypadku izolacji cieplnych, ochrony przeciw słonecznej czy innych etapów budowlanych tak i w przypadku ochrony akustycznej w Polsce dominują przekonania, wytyczne czy praktyki, których efekty odczuwamy wszyscy, mianowicie obniżony komfortem życia ze względu na niską jakość akustyczną przegród budowlanych. Ten problem dotyczy nie tylko budynków wielorodzinnych, hoteli ale także mieszkańców domów jednorodzinnych szczególnie jeżeli chodzi o stropy.
Podstawowym założeniem, które przyczynia się do powstawania niskiej jakości akustycznej stropów jest przeświadczenie, że strop może być lekki (nie dotyczy tu stropów drewnianych gdyż one są konstruowane na innej zasadzie) oraz że komfort akustyczny poprawi styropian oddzielający część konstrukcyjną od posadzki. W taki sposób w Polsce wykonuję się zdecydowaną większość stropów. To błędne założenie.
INHOM od samego początku czyli od 2008 roku wykonuje stropy ciężkie, masywne, grube. Na darmo szukać u nas styropianów posadzkowych czy nawet posadzek. Całość wykonana jest z betonów wysokiej klasy naszpikowanych stalą. Tak duży ciężar jest nie tylko wysoką barierą przeciwko dźwiękom przenoszonym powietrznie np. krzyk. Jest także bardzo dobrą barierą przeciw dźwiękom uderzeniowym np. tupanie. Dlaczego tak jest ? Wytłumaczenie jest bardzo proste. Ogromna masa stropu jest kilkadziesiąt jak nie kilkaset razy większa od człowieka, który poprzez swoje zachowanie próbuje zakłócić komfort akustyczny. Porównać to można do sytuacji w której owad (np. osa) chciał tupać w stół drewniany. W jednym i w drugim przypadku ciężar zarówno człowieka jak i owada w porównaniu do przegród jest prawie nie zauważalny. To jest oczywisty sekret komfortu akustycznego. Wszystkie inne rozwiązania oparte na lekkich płytach betonowych, stropach kanałowych, na pustakach keramzytowych czy na cienkich stropach wyłożonych styropianem muszą prowadzić do niższej lub niskiej jakości komfortu akustycznego, a tym samym do obniżania komfortu zamieszkania. Dokładnie tak jak cienkie izolacje termiczne prowadzą do niskiej jakości komfortu cieplnego i wysokich rachunków. Wydaje się to oczywiste, a jednak jest tak słabo rozpowszechnione. Wynikać to może z faktu, iż ludzie akceptują taki stan rzeczy. Sami nie znając się na budownictwie domniemają, że nie da się lepiej lub że lepiej znaczy dużo drożej. My dajemy inny przykład i pokazujemy że człowiek w XXI wieku, w cywilizowanym kraju zasługuje na więcej.
Woda deszczowa. Szansa ale i zagrożenie

W Polsce regulacje dotyczące wód opadowych są zazwyczaj złe albo nie ma ich w ogóle. W dużych miastach jak np. Gdańsk do niedawna nakazywano nowo budowanym budynkom podłączanie się do miejskiej kanalizacji deszczowej. Co więcej nie tylko nakazywano ale także zabraniano zagospodarowywania wody opadowej we własnym zakresie na własnej działce. Takie regulacje z jednej strony przeciążają infrastrukturę miejską (kanalizacja burzowa) co zmusza do ciągłych inwestycji, a także prowadzi do podtopień czy powodzi w przypadku zbyt małych nakładów oraz co więcej prowadzi do wysuszenia i wyjałowienia terenów (ogródków) z których ta woda odpływa. Powoduje także nadmierne marnotrawstwo wody i przeciążenia sieci wodociągowej w sytuacjach gdy mieszkańcy starają się nawadniać swoje tereny zielone z tej sieci.
Woda powinna zostać tam gdzie natura ją przeznaczyła. A kanalizacja burzowa powinna służyć jedynie do odprowadzania wód opadowych z zanieczyszczonych ulic lub ewentualnie chodników. Wszędzie gdzie się tylko da powinno wodę deszczową się zagospodarowywać lokalnie, miejscowo. Aby tak się stać mogło należy wykonać system odprowadzania wody deszczowej połączony rynnami i rurami spustowymi i skierować go w odpowiednie miejsce na działce gdzie woda może zostać zmagazynowna np. w podziemny zbiorniku na deszczówkę., może zostać rozsączona do gleby lub zasilić ogród deszczowy. Jest wiele możliwości na które zdecydować się można także na późniejszym etapie już po wybudowaniu domu.
Naszym klientom oferujemy taką opcję i zdecydowana większość z nich decyduje się na odpowiedzialne zagospodarowanie wody deszczowej i ochronę własnej działki jak i tym samym naszego kraju już na etapie budowy domu część z nich robi to we własnym zakresie podczas budowy lub po jej zakończeniu. Niestety są zdarzają się też i takie osoby które zarówno nie tylko nie zlecają wykonania deszczówki ale także później sami jej nie wykonują. Być może czerpią inspirację z budynków wielkomiejskich gdzie często można zauważyć, iż woda deszczowa wylewa się wprost na ściany budynku lub na teren bezpośrednio przyległy. Takie rozwiązanie jest absolutnie złe. Skutkować może nie tylko zagrzybieniem ścian czy fundamentu ale także prowadzić do podnoszenia się gruntu pod budynkiem i w efekcie do powstawania spękań na ścianach budynku wewnątrz. Negatywnie wpływa także na ochronę termiczną budynku. Poza tym wizualnie nie jest to rozwiązanie atrakcyjne.
Nie podejmuj błędnych decyzji. Zabezpiecz swój dom przed wodą. Zapewnij swojemu ogrodowi dostęp do życiodajnej wody.
